Joanna Krupa, chociaż swojego obecnego chłopaka poznała niecały rok temu, energicznie zabrała się do planowania wspólnego życia. Już po miesiącu znajomości obiecała Douglasowi, że urodzi mu dziecko. Jej poprzedni partner, Romain Zago, przez dziesięć lat nie doczekał się takiej deklaracji.
Wygląda jednak na to, że problemy wystąpią już na etapie zapłodnienia. Nie dość, że Joannie ciężko jest wcisnąć ciążę w napięty grafik, to jeszcze między nią a narzeczonym powstała różnica zdań na temat tego, czy poczęcie powinno nastąpić naturalnie czy w probówce.Joanna, która takie sprawy woli omawiać z jak najszerszą publicznością, tłumaczy w gazetach, że chce wykorzystać zamrożone jajeczka, bo w obecnej chwili są one młodsze od niej samej, co zapewni dziecku dobre zdrowie. Niestety, Douglas wolałby zaufać naturze...: Dżoana kłóci się z chłopakiem. "Ja bym chciała użyć te zamrożone jajeczka, on chciałby naturalnie, CZUJĘ FIGHT"
Ponieważ ciągle nie mogą dojść do porozumienia w tej sprawie, Joanna postanowiła zająć się czymś łatwiejszym, czyli znalezieniem dla nich domu, w którym mogliby rozpocząć wspólne życie.
Stwierdziła, że jeśli ma wić gniazdko z nowym mężczyzną, to na pewno nie willi, którą dzieliła z mężem - wyjaśnia w Fakcie znajoma celebrytki. Chodzi nie tylko o wygodę i luksus.
Krupa znalazła już dom, który przypadł jej do gustu. Jest to rozległa, utrzymana w hiszpańskim stylu willa o powierzchni 600 metrów kwadratowych, z basenem i rozległym tropikalnym ogrodem. Dom posiada cztery łazienki i pokój dla psów. Położony jest w Calabasas pod Los Angeles, w pobliżu rezydencji Justina Biebera oraz seniorki rodu Kardashianów, Kris Jenner.
Joasia nie może się już doczekać aż zamieszka w domu swoich marzeń - ujawnia znajoma Krupy.
Nowa posiadłość celebrytki kosztowała ponad 3 miliony dolarów, czyli około 10 milionów złotych.