Po 35 latach (!) w Hollywood i trudnej walce z uzależnieniami Drew Barrymore zdaje się mieć zdrowy dystans do show biznesu. Gwiazda ostatnio przypomina o sobie rolą wysokofunkcjonującego zombie w serialu Santa Clarita Diet, a po godzinach udziela się jako "ambasadorka" Crocsów. W tym tygodniu wywołała skandal za sprawą jej wizyty w show Jamesa Cordena. Prowadzący postawił ją przed trudnym wyborem: zjeść indycze jądra lub wyjawić, który z jej dotychczasowych ekranowych partnerów był najmniej utalentowany. 43-latka ostatecznie zdecydowała się na drugą możliwość i wymieniła nazwisko Jake'a Gyllenhaala, z którym w 2001 roku zagrała w Donnie Darko.
Zobacz też: Drew Barrymore reklamuje nowy serial: "Podobała mi się praca z krwią, wymiocinami, jedzenie ludzi"
Jak można było się spodziewać, umieszczenie Gyllenhaala na liście najmniej utalentowanych aktorów wywołało spory szum w mediach. Barrymore, która do całej sytuacji podeszła w typowy dla siebie, żartobliwy sposób, "wpadkę" postanowiła odkręcić na czwartkowej premierze drugiego sezonu Santa Clarita Diet w Hollywood. Na ściance pojawiła się w workowatej, czerwonej kreacji i ze złotą kopertówką-puzderkiem w ręce, ale wzrok najbardziej przykuwał inny dodatek: tabliczka z napisem "I love Jake Gyllenhaal".
Zobaczcie Barrymore na premierze serialu o zombie. Lubicie ją?