Na samym początku kariery Miley Cyrus jako gwiazda Disneya zmuszona była utrzymywać wizerunek dziewczyny z sąsiedztwa, który zjednał jej rzesze fanów na całym świecie. W momencie osiągnięcia przez gwiazdę pełnoletności, Miley postanowiła zerwać z wizerunkiem Hanny Montany i przekształciła się w wampa, który z wywieszonym językiem eksponował swoje wdzięki na każdym kroku. Stała się naczelną skandalistką Hollywood, a każde jej wyjście na czerwony dywan było pożywką dla mediów. Od momentu zejścia się z Liamem Hemsworthem piosenkarka wyraźnie się uspokoiła, postanowiła też zrezygnować używek.
25-latka wystąpiła właśnie w wielkanocnej sesji, która pojawiła się na łamach amerykańskiego Vogue'a. Na fotografiach Vijat Mohindry możemy podziwiać piosenkarkę pozującą w klasycznych kreacjach Bradleya Kennetha McPeek'a, z którym wspólnie wybrali stylizacje do zdjęć. Trzeba przyznać, że Miley wygląda wyjątkowo uroczo w zajęczych uszach.