Blac Chyna była święcie przekonana, że czeka ją świetlana kariera. Jeśli Kim Kardashian została międzynarodową gwiazdą, wybijając się na seks taśmie, to czemu jej miałoby się nie udać? Zmianę branży i wstęp na salony byłej striptizerce umożliwiła przyjaźń z Kim i Amber Rose. Kolejnym krokiem do wielkiej kariery miał być ślub z bratem Kimberly, Robertem. Dzięki niemu Blac na długo mogła zagościć w rodzinnym show Z kamerą u Kardashianów, dzięki czemu jej nazwisko nie schodziłoby z pierwszych stron gazet. Niestety, mimo urodzenia Robowi córki Dream, niezrównoważona gwiazdka z góry była odtrącona przez członków wpływowej rodziny.
29-latka właśnie po raz kolejny została bohaterką skandalu - w minioną niedzielę celebrytka próbowała pobić przechodnia... wózkiem swojej córki. Gdy Chyna przebywała w jednym z parków w Los Angeles w towarzystwie rocznej Dream i ochroniarza, mężczyzna miał podejść do małej i próbować jej dotknąć. Według relacji naocznych świadków Blac rzuciła się na niego z pięściami, okładając go przy tym dziecięcym wózkiem. Rozjuszoną Chynę spacyfikował ochroniarz odciągając ją od ofiary ataku. Cała sytuacja została zarejestrowana przez telefony licznych świadków przykrego zdarzenia.