Lily Aldridge jest jednym z niewielu "aniołków" Victoria's Secret, u których komercyjna kariera idzie w parze z sukcesami w branży "high fashion". Żona lidera zespołu Kings Of Leon ma na koncie rozbierane sesje dla Sports Illustrated, ale pozuje też dla Vogue'a i innych prestiżowych magazynów. Po tym, jak Alessandra Ambrosio przeszła na "anielską" emeryturę, wiele wskazuje na to, że to właśnie Aldridge jest pierwsza w kolejce po tytuł najbardziej rozpoznawalnej modelki Victoria's Secret.
Zobacz też: Modelki Victoria's Secret na różowym dywanie: Bella Hadid, Alessandra Ambrosio, Adriana Lima... (ZDJĘCIA)
Wzorując się na starszych koleżankach po fachu, Aldridge wytrwale pracuje na miano "ikony" stylu. W środę umówiła się z zaprzyjaźnionymi paparazzi na "spontaniczną" sesję w Nowym Jorku, prezentując swoje wyobrażenie o wiosennej stylizacji. 32-latka założyła białe body Wolford, do którego dobrała spodnie i marynarkę od Isabel Marant za łączną kwotę ponad 7 tysięcy złotych. Całość uzupełniała biała torba Givenchy za kolejne 7 tysięcy, zamszowe botki od Stuarta Weitzmana i okulary "pilotki" Saint Laurent za prawie 2 tysiące.
Zobaczcie "aniołka" Victoria's Secret w drogiej stylizacji. Ładnie?