Weronika Książkiewicz dołączyła ostatnio do grona gwiazd, które uważają psy za rodzaj efektownego dodatku do stroju. Biedny chihuahua zamknięty w jej ciasnej torbie nie sprawia wrażenia szcześliwego. To, że jest mały, nie znaczy jeszcze, że nie chciałby sobie czasem pobiegać.
Piesek rasy chihuahua, jakiego ma Książkiewicz, kosztuje nawet 2500 złotych. Markowa torba do jego noszenia - do 2000 złotych - podlicza Fakt. Skąd aktorka, która do niedawna dostawała małe rólki, albo ubrana jedynie w futrzaną czapę pozowała dla magazynu dla panów, ma na to pieniądze?
Tabloid dostrzega dwa źródła dochodów aktorki - po pierwsze od niedawna zaczęła dostawać większe role. Zagrała w filmie fabularnym Mała Moskwa, a dostała także angaż w serialu TVN BrzydUla, który, jeśli powtórzy sukces swojego pierwowzoru, zapewni jej stały dochód przez kilka kolejnych sezonów. Drugi źródłem pieniędzy jest bogaty narzeczony, deweloper Krzysztof Latek, z pochodzenia Czech.
Dla takiego bogacza nawet kupno samochodu wartego 160 tysięcy złotych, jakim jeździ Weronika, nie jest problemem - pisze tabloid.
A niech jej kupuje. Tylko niech Weronika wychodzi z pieskiem na spacer. Mamy nadzieję, że nie porzuci go jak Paris Hilton, gdy jej się znudzi.