Od połowy lutego w Bibliotece Narodowej można było oglądać wystawę zatytułowaną Wszystkie Małgośki świata, stworzoną ze zbiorów przekazanych przez Marylę Rodowicz. Wśród "eksponatów" znalazły się m.in. czerwone Porsche 911, którym Rodowicz jeździła w latach 70., pierwsza gitara piosenkarki, kolekcja płyt oraz obrazy Edwarda Dwurnika. Odwiedzający mogli też zajrzeć do pamiętników Maryli z czasów szkolnych oraz albumów z wycinkami z gazet, które zbierała na temat córki jej mama, Janina Rodowicz-Krasucka. Można było też pooglądać fragmenty archiwalnych występów, teledysków i musicali z udziałem Maryli.
Oczywiście na wystawie nie mogło zabraknąć oryginalnych kostiumów, które artystka przez lata zgromadziła w swojej kolekcji. Był m.in. jeansowy komplet w kwiaty i złoto-czarny strój z ogonem, a także wojskowe mundury oraz kreacje ozdobione frędzlami i piórami.
Wystawa była inauguracją działalności Archiwum Polskiej Muzyki Rozrywkowej. Jak wytłumaczył dyrektor Biblioteki, Tomasz Makowski, "twórcy muzyki rozrywkowej zasługują na wpisanie do historii polskiej kultury".
Sama Maryla w rozmowie z Gazetą Wyborczą wyjaśniła, że przez lata obecności w show biznesie zbierała niemal wszystkie pamiątki związane z jej działalnością sceniczną.
Pięćdziesiąt lat działam w tej branży, a jestem chomikiem, dlatego mam wszystko - mówiła na otwarciu.
Kilka dni temu odbyło się oficjalne zakończenie wystawy, na którym pojawiła się garstka celebrytów. Był m.in. Adam Sztaba i Robert Kupisz, ale nie zabrakło oczywiście Maryli. Piosenkarka pozowała fotoreporterom w cieniowanej spódnicy z falbanami, białym t-shircie i jasnej jeansowej kurtce z dziurami i przetarciami. Uzupełnieniem stroju była kolorowa torebka i białe tenisówki. Maryla jak zwykle nie szczędziła fotografom szerokich uśmiechów.
Zobaczcie zdjęcia: