W sobotę rano była gwiazda Dynastii, Heather Locklear, została aresztowana za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków! Gwiazda wypiła ponad dwie butelki szampana i zażyła dużą dawkę kokainy, po czym wsiadła do samochodu. Zanim policja zdążyła ją zatrzymać, jej rozpędzone auto zderzyło się z trzema innymi pojazdami, a następnie uderzyło w słup wysokiego napięcia. Na szczęście obeszło się bez ofiar i gwiazda zapłaci jedynie za spowodowane szkody.
Kiedy na miejsce wypadku przybyli funkcjonariusze, zobaczyli porzucony na poboczu samochód. Świadkowie zdarzenia wskazali im zataczającą się na chodniku Heather, która próbowała zbiec z miejsca wypadku. Locklear spędziła parę godzin w areszcie i - jak to gwiazda - po zapłaceniu kary w wysokości 2700 dolarów została wypuszczona na wolność.
Podczas przesłuchania zachowywała się bardzo dziwnie – wspomina dziennikarzom szeryf zajmujący się sprawą. Od razu było widać, że to nie tylko alkohol. Wywracała oczami, majaczyła i co chwila dostawała ataków agresji.
Aktorka chciała okłamać policjantów, upierała się, że jest tylko pod wpływem "leków na receptę". Badanie wykazały jednak, że wciągała kokainę.
To nie pierwszy raz, kiedy Heather Locklear ma problemy z narkotykami. Przez lata walczyła z uzależnieniem i poddawała się kolejnym eksperymentalnym kuracjom. Niedawno ogłosiła w oficjalnym oświadczeniu, że ostatecznie zerwała z używkami. Niestety, pochwaliła się przedwcześnie. Dobrze, że tym razem nikogo nie zabiła.