Doda niedawno znowu znalazła się na ustach wszystkich, gdy upubliczniła swoją SMS-ową korespondencję z jednym ze stołecznych stylistów, który - w obawie przed gniewem Małgorzaty Rozenek - odmówił jej współpracy.
Wygląda jednak na to, że Rabczewska całkiem nieźle radzi sobie bez pomocy profesjonalisty odpowiedzialnego za nieustanne odmładzanie Małgoni. Mimo okazjonalnych wpadek, Dorota nie tylko zwykle dobrze wygląda, ale i zdaje się inspirować koleżanki po fachu...
We wtorek 34-latka pojawiła się w siedzibie Wirtualnej Polski, gdzie wzięła udział w nagraniu emitowanego na żywo programu Open FM Live. Doda wybrała na tę okazję różowy dres marki Review za niespelna 300 złotych, który odsłonił jej płaski brzuch. Do tego stroju dobrała klasyczne szpilki od Christiana Loubouitana, które kosztowały ją ponad 2300 złotych.
Mimo względnego braku makijażu Rabczewska chętnie pozowała do zdjęć.
Myślicie, że to wiosenna pogoda tak dobrze na nią wpływa? A może to sprawka wiosny w... sercu?