Katarzyna Figura i Kai Schoenhals poznali się pod koniec lat 90. w Hollywood i od razu wpadli sobie w oko. Niedługo później wzięli ślub i byli małżeństwem byli przez 12 lat. W tym czasie Figura urodziła mężowi dwie córki, które wspólnie wychowywali do czasu, gdy w zachowaniu jej męża coś zmieniło się na dobre. Niestety, pięc lat temu, Figura zwierzyła się w obszernym wywiadzie dla magazynu Viva, że padła ofiarą przemocy domowej. Aktorka wyznała, że była poniżana, bita i upokarzana przez męża. Sprawa rozwodowa ciągnie się od 6 lat, ponieważ małżonkowie walczą o wyłączną opiekę nad dziećmi - i choć polskie sądy na ogół przychylają się przydzielaniu opieki matkom, z niezrozumiałych przyczyn, tym razem mają pewne opory.
Teraz jak się okazuje, Kai Schoenhals może potrzebować pomocy i wsparcia żony jak nigdy wcześniej. Podczas wyprawy biznesowej mąż aktorki miał wypadek na drodze. Jechał motocyklem, gdy na drogę wybiegło dziecko. Schoenhals starał się je ominąć i podczas manewru niefortunnie spadł z motocykla, efektem czego było otwarte złamanie kości piszczelowej, która przebiła mu skórę:
Kość piszczelowa i strzałkowa pękły na pół - napisał Kai na Facebooku.
Niestety, jak się okazało, pęknięta noga to nie jedyny problem Schoenhalsa. Warunki panujące w lokalnych szpitalach w Hondurasie zdecydowanie odbiegają od norm panujących w Europie: sale i łazienki są brudne, brakuje nie tylko sprzętu medycznego, ale także opatrunków czy papieru toaletowego.
Przyjaciele męża Figury widząc skandaliczne warunki, w których przebywa Kai, zdecydowali się zorganizować zbiórkę na portalu crowdfundingowym. Zakładają, że 30 tysięcy dolarów wystarczy, by przetransportować mężczyznę do Norwegii, gdzie będzie mógł przejść operację w godnych warunkach. Póki co nie udało się uzbierać nawet połowy kwoty.