Ponad trzy lata temu w show biznesie zadebiutowała Marta Markiewicz, początkująca piosenkarka posługująca się enigmatycznym pseudonimem Sarsa. Dość szybko okazało się, że po udanym występie w The Voice of Poland jej kariera nie rozwija się tak błyskawicznie, jak sama by tego chciała, dlatego Marta postawiła na dziwne teksty, ekstrawagancki wizerunek i rogi z włosów, które na zmianę maleją i niepokojąco rosną.
Przypomnijmy: Rogi Sarsy wróciły. Chyba woleliśmy stożki z włosów?!
Chociaż sami się temu dziwimy, twórczość Sarsy znalazła uznanie wśród słuchaczy rozgłośni radiowych i Markiewicz zebrała pokaźne grono fanów, którzy szybko zjednoczyli się pod dziwną nazwą Tygrysy Sarsy. Fanklub piosenkarki był zresztą jednym z prężniej działających w show biznesie - na podobne grupy fanowskie mogły liczyć tylko największe gwiazdy pokroju Edyty Górniak i Justyny Steczkowskiej oraz, co zadziwia nas jeszcze bardziej, Gosi Andrzejewicz. Sarsa doceniła zaangażowanie fanów i wielokrotnie promowała Tygrysy na Facebooku, zachęcając je do głosowania na swoje przeboje czy obiecując atrakcyjne gadżety.
Niestety, to już przeszłość. Otrzymaliśmy zaskakującą wiadomość, z której wynika, że Tygrysy Sarsy przestały istnieć, bo usnęła je... sama Sarsa. Fanklub, który liczył blisko 6 tysięcy osób i był uznawany przez piosenkarkę, zniknął z Facebooka. Zamiast niego pojawił się nowy, bardziej oficjalny, którym administruje Sarsa i jej menadżer.
Sarsa i jej menadżer (Rafał Orłoś) postanowili sami sobie założyć oficjalny fanklub i oficjalną grupę fanów. Nazywa się to odpowiednio SARSA FAN CLUB i GRUPA SARSA FAN CLUB. Sami tym administrują, a w grupie zatwierdzają posty. Trochę tylko frekwencja tam słaba, bo fanpejdż ma ok. 300 użytkowników, a grupa ponad 1000 tylko dlatego, że Marta ogłosiła "czelendż" i nową piosenkę jako nagrodę - pisze nasza Czytelniczka.
Faktycznie, Tygrysów Sarsy już nie ma, na Facebooku istnieją za to oficjalne społeczności piosenkarki. Co ciekawe, poprzednia grupa nie tylko była wielokrotnie promowana przez wokalistkę, ale nawet doczekała się podziękowań na płycie Zapomnij Mi...
Jaki jest więc sens usuwania fanklubu, który towarzyszył jej od początku kariery i zakładania nowego, "bardziej oficjalnego"...?
Jeśli macie nam coś do powiedzenia na temat usuniętych Tygrysów, czekamy na Was pod adresem donosy@pudelek.pl.