Coraz więcej polskich celebrytów wyprzedaje swoją garderobę. Jedni robią miejsce na kolejne drogie ciuchy, inni próbują zarobić. Na szybki zarobek liczyła chyba Maja Bohosiewicz, która, delikatnie mówiąc, przesadziła z wyceną sprzedawanych przez siebie ubrań.
Przypomnijmy: "Przedsiębiorcza" Maja Bohosiewicz sprzedaje ubrania w sieci: spodnie za 550 złotych, koszulka nocna za 150…
Do tego grona dołączyła właśnie nasza "ulubienica" - Marina. Żona Wojtka Szczęsnego wzorem swojej psiapsi Sary, pozbywa się głównie obuwia. Na szczęście buty Mariny są w dużo lepszym stanie, niż te które oferowała Boruc.
Choć większość butów wyprzedawanych przez celebrytkę wygląda faktycznie na rzeczy niezużywane, naszą uwagę zwróciły sandały Giuseppe Zanotti
(czy jak napisała Marina "Giussepe" Zanotti), które żona Wojtka wyceniła na 1500 złotych, co jest ceną raczej wygórowaną. Zwłaszcza, że są to sandały, które zwykle nosi się na bosą stopę.
Marina wyraźnie zaznacza, że buty są jak nowe, z czego możemy wysnuć wniosek, że musiała w nich chodzić.
Nosilibyście sandały po Marinie?