Jarkowi Jakimowiczowi, byłemu aktorowi, którego największym osiągnięciem od 10 lat był romans z Jolą Rutowicz, wyraźnie puszczają nerwy. Nawet ona ogłosiła już publicznie, że jest on "pasożytem" medialnym" i "żałosną kreaturą" .
Teraz Jarek pożarł się publicznie z byłą partnerką i matką swojego syna. Na forum jednego z serwisów społecznościowych. Starsza od niego o wiele lat malarka Joanna Sarapata tak skomentowała zdjęcie Jarka przeglądającego biustonosze dla Rutowicz:
Hehehe, miłość Cię zmieniła, bo kiedyś nie kupowałeś nawet tuszu do rzęs, o bieliznie nie wspominając**.**
Pod ich wspólnym zdjęcie, które zamieścił, napisała zaś:
Bardzo Cię proszę, żebyś dodawanie naszych wspólnych zdjęć konsultował ze mną... Pozdrawiam.
Jak widać, wstyd jej nawet oglądać się w jego towarzystwie. Nic dzienwego. Jej następczynią została przecież Jola, laska z solarium, która uważa, że "równik przechodzi przez północną część Polski".
A Ty ze mną konsultujesz takie rzeczy??? Np. ostatnią sesję zdjeciową w szmatce z naszym synem?? - ripostuje publicznie Jarek.
Cokolwiek robicie, jakiekolwiek macie problemy, cieszcie się, że nie jesteście na jego miejscu. Gość jest definicją słów "przegrał życie", męską Frytką.