Można powiedzieć, że Adam Darski jest już specjalistą w walce z tradycjonalistami. Ci ostatni regularnie oskarżają go o obrażanie katolików i polskich symboli narodowych. Nergala najwyraźniej bawi ta sytuacja, bo regularnie daje konserwatystom pożywkę do kolejnych aktów oburzenia. Z okazji tegorocznego dnia kobiet muzyk zaprezentował zabawny w założeniach film, w którym śpiewa do imitacji mikrofonu, który w rzeczywistości jest figurą Chrystusa przybitego nie do krzyża, a do penisa. *Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oczywiście jest już w prokuraturze *.
Zanim Darski odpowie za powyższe oskarżenia, może z dumą ogłosić zwycięstwo w innej sprawie. Nergal w gdańskim sądzie wygrał dziś w sprawie o znieważenie godła polskiego. Przypomnijmy, że sprawa dotyczy trasy koncertowej z 2016 roku, która nosiła tytuł Rzeczpospolita Niewierna. Grafika reklamująca ją miała w opinii prokuratury imitować godło polskie, a orzeł na niej zawarty miał posiadać rogi zamiast korony.
Do wzoru godła zostały wprowadzone elementy o charakterze satanistycznym i antychrześcijańskim, które w istotny sposób zmieniały rzeczywiste, ideologiczne znaczenie państwowo-historyczne godła Rzeczypospolitej Polskiej - mówiła w 2017 roku RMF FM Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wtedy postępowanie było w toku.
Dziś poznaliśmy wyrok. Jak dowiedział się Pudelek Nergal został uniewinniony, a wyrok jest nieprawomocny. Sam artysta nie pojawił się na jego odczytaniu, przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych.
Myślicie, że uczci to jakąś kolejną prowokacją i podziękuje szatanowi za wstawiennictwo w sądzie?