Szczerze mówiąc szkoda nam tej dziewczyny. Ania "księża to pedofile!" Mucha wygląda na kompletnie zagubioną. Nie wychodzi jej ani kariera aktorska ani zaplanowane skandale. Widocznie sama doszła do podobnego wniosku, skoro za swoją jedyną szansę znów uważa przyssanie się do faceta, któremu wychodzi trochę lepiej.
Problem w tym, że Wojewódzki nie wygląda na zbyt zainteresowanego. Niedawno spotkali się w warszawskiej restauracji: Była kolacja, czerwone wino i powłóczyste spojrzenia - pisze Super Express. Ania kokietowała i zagadywała ukochanego. Kuba był jednak tego wieczoru trochę oziębły - spokojnie pałaszował posiłek. Opuścili lokal grubo po 22. Szarmancki Kuba nie zabrał jednak dziewczyny do siebie. Odwiózł Annę pod dom, odprowadził do klatki, po czym grzecznie wrócił do swojego apartamentu.
Nie został na noc. Patrząc na mowę ciała Kuby na zdjęciu, nie jesteśmy zaskoczeni. Ludzie, których ciągnie do siebie, rzadko spacerują po ulicy odzieleni kilkumetrowym dystansem.