Honorata Skarbek miała być gwiazdą na miarę Ewy Farnej, Eweliny Lisowskiej czy Dody. Swoją pierwszą płytę Honey wydała w 2011 w wieku zaledwie 19 lat, zyskując sobie sympatię wielu nastolatek w całej Polsce. Przez dłuższy czas Skarbek próbowała przebić się do muzycznej pierwszej ligi, udało jej się wydać nawet kilka piosenek, które długo utrzymywały się na listach przebojów i do dziś puszczane są w radio. Wnioskując po ostatnich dokonaniach Honoraty - a raczej ich braku - jej kariera stanęła w miejscu, a 25-latka skupia się raczej na promowaniu w social mediach i próbach zostania "influencerką".
Skarbek postanowiła przypomnieć o sobie mediom i pojawiła się na wtorkowym pokazie Tomaotomo, który odbył się w warszawskim Pałacu Prymasowskim. Na tę okazję Skarbek wybrała odważną stylizację projektu Tomasza Olejniczaka: czarny prześwitujący kombinezon eksponujący nogi, ramiona i biust usiłującej wzbudzić kontrowersje piosenkarki. Honorata chętnie pozowała fotografom do zdjęć, przybierając wystudiowane pozy i zmysłowo wydymając usta.