Jeszcze kilkanaście lat temu siostry Hilton nie miały wiele wspólnego z grzecznym wizerunkiem. Paris spełniała się jako gwiazdka reality shows i pionierka w temacie sekstaśmy, a Nicky organizowała sobie nagie sesje i pozowała do zdjęć, wypinając się w limuzynie. Od kilku lat dziedziczki zdają się jednak dojrzewać: starsza znajduje szczęście u boku narzeczonego, a młodsza wychowuje dwie córeczki, których doczekała się z miliarderem, Jamesem Rothschildem.
Nowy, grzeczny wizerunek Hiltonek musi podobać się marce Oscar De La Renta, która we wtorek zaprosiła je na ekskluzywny lunch w Beverly Hills. Na czerwonym dywanie do dziedziczek dołączyła starsza od nich o ponad 30 lat Jane Seymour, czyli serialowa Doktor Quinn. Wszystkie trzy celebrytki do zdjęć pozowały w niemal identycznych sukienkach w kwiatki od De La Renty, których ceny wynoszą około 10 tysięcy złotych. Hiltonki całość uzupełniły torebkami z motywem kwiatka, które również pochodzą z kolekcji amerykańskiego domu mody.
Zobaczcie Hiltonki i Doktor Quinn razem na ściance. Która prezentowała się najlepiej?