Gwyneth Paltrow od lat pozostaje synonimem hollywoodzkiego ekscentryzmu. Jako założycielka kontrowersyjnego serwisu i marki Goop, gwiazda zachęcała już do uprawiania seksu analnego, sprzedawała tajemnicze plastry "wyrównujące stan emocjonalny" i propagowała umieszczanie jajeczek jadeitowych w pochwie. Nic dziwnego, że gdy paparazzi wytropili tłum gwiazd w drodze na tajemniczą, sobotnią imprezę Paltrow, w Los Angeles aż zaczęło huczeć od plotek o jej "sekretnym ślubie".
Wygląda na to, że plotki były prawdziwe, na co wskazuje ostatnie wyjście 45-latki. Gwiazda w środę pojawiła się na przepremierowym pokazie musicalu Head Over Heels, opartego na utworach kultowego zespołu The Go-Go's. Jako jedna z producentek przedsięwzięcia, Paltrow na ściance w San Francisco zaprezentowała się w połyskującym kombinezonie nowej marki Retrofete, do którego dobrała czarne szpilki. Uwagę fotografów najbardziej zwrócił jednak imponujący sygnet ślubny na serdecznym palcu lewej ręki, opatrzony wygrawerowanymi inicjałami Brada Falchuka, z którym Paltrow zaręczyła się w styczniu.
Zobaczcie, jak Paltrow potwierdziła plotki o ślubie. Ładny sygnet?