Pod koniec 2016 roku z mężem Kim Kardashian zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Wszystko wskazywało na to, że Kanye West cierpi na bliżej nieokreślone zaburzenia psychiczne, które nakazywały mu robić dziwne rzeczy. Podczas jednego z koncertów wygłosił apel, w którym prosił Jaya-Z o szczerą rozmowę i zarzucał Beyonce wyrządzenie mu krzywdy.
Krótko po tym wydarzeniu Kanye odwołał resztę trasy koncertowej. Oficjalnym powodem przekazanym do mediów było przemęczenie, jednak nie wydaje się to być prawdą. Kilka dni później raper został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Los Angeles na obserwację.
W międzyczasie Kanye West okrzyknął się Jezusem, a także zapowiedział kandydowanie na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Być może nowe rewelacje docierające zza oceanu to kolejny skutek przedawkowania sławy. Mąż Kim Kardashian w najnowszym wywiadzie dla The Hollywood Reporter poinformował, że zamierza wydać książkę filozoficzną. "Dzieło" choć jest na razie w fazie tworzenia, otrzymało tytuł Break the Simulation:
Mam nową koncepcję, w której się zgłębiłem. Piszę teraz książkę filozoficzną o nazwie "Break the Simulation". I mam tę filozofię lub powiedzmy, że to tylko koncepcja, ponieważ czasami filozofia brzmi zbyt ciężko. To koncept o fotografiach i o ludziach, którzy mają obsesję na punkcie zdjęć, ponieważ zabiera cię to z teraźniejszości i przenosi cię w przeszłość lub w przyszłość. Może służyć do dokumentowania, ale wiele razy przejmuje i wyprzedza innych. Ludzie za bardzo rozwodzą się w swoich wspomnieniach. Ludzie zawsze chcą usłyszeć historię czegoś, co jest ważne, ale myślę, że przykuwają za dużą uwagę do historii - zdradza.
Jesteście ciekawi jak Kanye West wypadnie w debiucie literackim?