Kariera Joanny Brodzik rozpoczęła się 22 lat temu od tematyki rybnej. W 1996 roku Joasia wystąpiła w dwóch filmach: Dzień wielkiej ryby oraz Dzieci i ryby. W tym drugim zagrała ambitną rolę modelki skaczącej topless do basenu. Jej piersi narobiły zamieszania w branży, ale propozycje jakoś się nie posypały.
W 1997 roku Joanna nie zagrała w żadnym filmie. Wtedy uznała, że czas wziąć sprawy w swoje ręce i wyjechała na festiwal filmowy do Cannes, gdzie w białej sukience wbiegła do morza i ochlapała się wodą, żeby pokazać fotoreporterom prześwitujące spod tkaniny piersi.
Można by metodę "na miss mokrego podkoszulka" uznać za tani chwyt, gdyby nie to, że okazał się zaskakująco skuteczny. W 1998 roku Brodzik wystąpiła już w czterech produkcjach, chociaż na przełom w karierze, którym okazał się rok 2002, gdy w przefarbowanych na blond włosach po raz pierwszy wcieliła się w Kasię, dziewczynę Tomka, trzeba było jeszcze trochę zaczekać.
W każdym razie w rozmowie z Natalią Hołownią w Gala studio Joasia zapewnia, że nie żałuje pluskania się w morzu dwadzieścia lat temu.
Nie odcinam się od tamtej siebie, skąd! - zapewnia. Ogromnie się cieszę, że mogłam przeglądać się w oczach mężczyzn. Tak samo jak 10 lat później mogłam spełniać swoje ambicje zawodowe i odbierać kolejne nagrody, dostając zewsząd dowody o skuteczności mojego działania zawodowego. Ciało jest moim warsztatem.
Myślicie, że chwalenie się zrobieniem kariery dzięki piersiom, zwłaszcza w czasach akcji #MeToo, rzeczywiście jest takie fajne?