Niedawno pisaliśmy, że druga żoną Dariusza Michalkczewskiego żali się, że bokser zostawił ją kompletnie bez pieniędzy, bez mieszkania, żyjącą z zasiłku (zobacz: "Darek w ogóle nie daje mi pieniędzy!")
Żona Tigera, Patrycja ma jednak to szczęście, że Michalczewski tak pali się do kolejnego ślubu - z Barbarą Imos. Jest gotów na daleko idące kompromisy, byle tylko zakończyć swoje poprzednie małżeństwo. Jak donosi Świat i Ludzie w ubiegłym tygodniu Patrycja Ossowska i Dariusz Michalczewski spotkali się w kancelarii notarialnej w Szczecinie, by omówić warunki rozwodu.
W myśl porozumienia bokser zapłaci swojej żonie 250 tysięcy euro. To i tak znacznie mniejsza kwota niż ta, która widniała na umowie przedślubnej, w której gwarantował, że do 60. roku życia będzie płacił Patrycji 3 tysiące euro miesięcznie. Uzbierałoby się tego aż 800 tysięcy. Ale widocznie Ossowska woli dostać cała sumę do ręki.