Trwa ładowanie...
Przejdź na

Policja wyjaśnia okoliczności śmierci Aviciiego. Są pierwsze ustalenia

127
Podziel się:

Oficjalna przyczyna śmierci 28-letniego DJ-a nie jest jeszcze znana. Policja bada sprawę i wyklucza udział "osób trzecich".

Policja wyjaśnia okoliczności śmierci Aviciiego. Są pierwsze ustalenia

W miniony piątek media poinformowały o niespodziewanej śmierci popularnego muzyka, Tima Berglinga, znanego jako DJ Avicii. 28-letni mężczyzna został znaleziony martwy w Omanie w mieście Muscat.

Nic nie zapowiadało tragedii. Znajomi 28-letniego gwiazdora, którzy widzieli go na dzień przed śmiercią twierdzą, że był w dobrej formie. Przebywał akurat na wakacjach i bawił się na jachcie z przyjaciółmi. Pracownicy resortu, w którym zatrzymał się muzyk powiedzieli dziennikarzom, że był w dobrym nastroju i miło spędzał czas. Niektórzy zwracają jednak uwagę, że na ostatnim zdjęciu widać, jak muzyk pije drinka, choć miał zrezygnować ze spożywania alkoholu z powodu wcześniejszych problemów ze zdrowiem. Faktycznie, pod koniec marca Avicii trafił do szpitala w Miami, a w ostatniej chwili odwołano jego koncert. Choć nie podano oficjalnej przyczyny hospitalizacji DJ-a, mówiło się, że to z powodu wycieńczenia i przemęczenia.

Aktualnie policja bada sprawę śmierci gwiazdora. Do mediów przedostają się pierwsze informacje mogące rzucić pewne światło na jego niespodziewaną śmierć. Wiadomo że Avicii w przeszłości cierpiał na ostre zapalenie trzustki, częściowo z powodu nadmiernego picia alkoholu. W 2014 roku przeszedł operację wycięcia woreczka żółciowego i wyrostka robaczkowego - wówczas na długo odwołał serię koncertów. W 2016 roku miał już czuć się lepiej, zapowiadał trasę koncertową i nową płytę.

W sprawie wypowiedział się przyjaciel muzyka. Sugeruje on, że Tim był uzależniony od alkoholu i podczas tragicznych wakacji w Omanie złamał abstynencję.

Obiecał mi, że skończy z piciem, ale kiedy zobaczyłem go tamtej nocy, znowu był pijany - powiedział Nile Rogers w rozmowie z Daily Mail.

Choć policja nie ujawnia jeszcze szczegółów dochodzenia w sprawie śmierci artysty, już teraz podkreśla, że nie ma mowy o udziale osób trzecich. Oficjalna przyczyna zgonu zostanie podana po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Do Omanu przyleciał brat muzyka, który zapowiedział, że dołoży wszelkich starań, aby wyjaśnić, co tak naprawdę się stało.

Śmierć Berglinga wstrząsnęła środowiskiem muzycznym i fanami na całym świecie. W Szwecji, skąd pochodził muzyk, tysiące osób wyszło na ulice Sztokholmu, aby upamiętnić go wspólnym tańcem.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(127)
WYRÓŻNIONE
gość
7 lat temu
Szkoda chłopaka,a alkoholizm to straszna i destrukcyjna choroba.
gość
7 lat temu
smutna historia
Gość
7 lat temu
Myślał ze jest niezniszczalny... smutne... tragiczne... młody mężczyzna... 😔
Gość
7 lat temu
Szkoda go
Gość
7 lat temu
Nigdy tego nie przeboleję. Coś Ty zrobił Tim?!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (127)
Gość
7 lat temu
Ale skoro wykluczyli od razu udział osób trzecich to chyba samobójstwo?? Tak mi Go szkoda, tak dobrze rozumiem jego stres i strach:(
Gość
7 lat temu
DJ to fajna fucha. Może zagrać z pendriva wszystko co chce.
Gość
7 lat temu
A pijaki u mnie pod sklepem już od 5 rano słuchajo techno
ale
7 lat temu
juz nieboszczyk ,a mogł fajnie sobie pozyc ,choc i tak by umarł
Gość
7 lat temu
Jeśli to przez alkohol, to nie jest mi go szkoda.
Szok
7 lat temu
Nie znałem jak żył.
gość
7 lat temu
A ja myślę że sprzątaneli go swedish house mafia. Zazdrość to straszna rzecz a i o kasę chodzi
Gość
7 lat temu
Większość artystów tak kończy. Szkoda ,że brakuje im sił i samozaparcia w walce z nałogi.
Gość
7 lat temu
Resortu??? Pracy? Polityki pieniężnej? Dziennikarze chyba mają zajęcia z polskiego?
Gość
7 lat temu
Pudelku drogi! Nie ma czegoś takiego jak woreczek żółciowy- pęcherzyk zolciowy to tak ;-)
gość
7 lat temu
Strasznie to wszystko smutne. Ale nie oszukujmy się, teraz ciężko w świecie gwiazd znaleźć kogoś kto nie jest uzależniony. Szczególnie jak musisz się wspomagać przed mnóstwem koncertów, eventów i innych... Pewnie po prostu biedny nie wytrzymał.
ala
7 lat temu
Od kilku dni żyję tylko informacjami na temat jego śmierci, jestem załamana
gość
7 lat temu
Nadal w to nie wierzę! Nie wierzę że już nigdy nie usłyszę żadnego nowego kawałka ;((( łzy same cisną się do oczu
Gość
7 lat temu
Pracownicy „resortu”?! Umiecie polski?
...
Następna strona