Joanna Horodyńska nic nie robi sobie z przyznawanych jej regularnie tytułów "najgorzej ubranej gwiazdy w Polsce". Stylistka pozostaje wierna "światowej modzie" oraz swojemu stylowi i konsekwetnie stylizuje się tak, że nie można przejść obok niej obojętnie. Nawet jej "outfity" do noszenia siat robią wrażenie.
Najlepsze Joanna zostawia zazwyczaj na ścianki. Wtorkowego wieczoru Horodyńska uświetniła swoją obecnością otwarcie wystawy zdjęć MMC Studio. Stylistka wybrała na tę okazję wzorzystą sukienkę z połyskujących cekinów, do której dobrała "białe kozaczki". Infuncerki i "fashionistki" od wielu sezonów próbują przekonać wszystkich, że tego rodzaju obuwie nie jest już uosobieniem braku gustu i "obciachu".
Zgadzacie się z tym?