Choć wydawałoby się, że w XXI wieku, w jednym z największych europejskich państw homoseksualizm nie powinien być już traktowany jako temat tabu, ani tym bardziej choroba, w rzeczywistości kreowanej w naszym kraju przez Prawo i Sprawiedliwość, geje powinni się ukrywać ze swoją orientacją, a najlepiej... leczyć. Niemal na każdym kroku ze strony środowiska PiS widać przejawy nietolerancji i homofobii. Ostatnio granice wulgarności po raz kolejny przekroczyła Krystyna Pawłowicz, która napisała, że "do odbytu to nie kochanie, a choroba".
Posłanka skomentowała w ten sposób projekt Nowoczesnej, która chce uregulować prawnie nieformalne związki, w tym jednopłciowe.
Postrzeganie homoseksualizmu jako choroby nie jest jednak wyłącznie domeną PiS-owców. Do księgarń popularnej sieci trafiła właśnie książka niejakiego Doktora Gerarda J.M. van den Aardwega, pod wzniosłym tytułem Walka o normalność. Przewodnik do autoterapii homoseksualizmu. Lektura ma stanowić "konstruktywną pomoc i wsparcie dla mężczyzn i kobiet cierpiących na niechciane homoseksualne uczucia i/lub zachowania". Na 197 stronach zawarto porady holenderskiego psychologa, który twierdzi, że "wyleczył setki homoseksualistów, którzy dzięki niemu osiągnęli stałą dyspozycję do zawarcia trwałego związku heteroseksualnego".
Jak czytamy w opisie poradnika na stronie Empiku, Aardweg od połowy lat sześćdziesiątych XX wieku prowadzi praktykę terapii osób o skłonnościach homoseksualnych. To nie pierwsza jego książka, którą przełożono na język polski - ostatnią była Homoseksualizm i nadzieja, która ukazała się w 1999 roku.
Książka kosztuje niecałe 10 złotych, a uwagę zwracają recenzje opublikowane na stronie Empiku. Niemal wszyscy internauci dali "poradnikowi" najniższą z możliwych ocen, a w komentarzach rozgorzała dyskusja. Komentujący są zszokowani, że znana i szanowana dotąd sieć dopuściła do sprzedaży homofobiczne treści.
"Czy Wy sobie żarty robicie Empik?", "Po prostu wstyd. Nie sądziłem, że Empik okaże się być tak zacofany", "Jak Polska ma stać się tolerancyjnym krajem w momencie kiedy wy reklamujecie i sprzedajcie takie książki? W głowie mi się nie mieści", "Jestem pewna ze będziecie tracić klientów. Skandal!", "Poważnie zastanowię się nad dalszymi zakupami w Waszej sieci sklepów", "Wprowadzanie tak nieetycznych i pseudonaukowych propozycji jest przejawem homofobii" - to tylko niektóre z komentarzy oburzonych klientów.
Do sprawy ustosunkował się Empik, który argumentuje, że książka jest dostępna w sieci jedynie w wersji elektronicznej, a sieć nie ponosi odpowiedzialności za jej treść.
Bardzo często dostajemy wiadomości z prośbą o wycofanie z oferty najróżniejszych tytułów – ze względu na przedstawiany w nich światopogląd. (...) nie chcemy się stawiać w roli cenzora. Jesteśmy jedynie dystrybutorem, a nie wydawcą tego tytułu. Jako osoba prywatna możesz zgłosić zawiadomienie o naruszeniu prawa do odpowiednich organów. Jeśli zapadnie decyzja o tym, że treść książki jest niezgodna z prawem, natychmiast zareagujemy i zastosujemy się do wyroku - napisali przedstawiciele Empiku.
Nie będzie chyba zaskoczeniem jeśli powiemy, że wydawcą książki Aardwega w Polsce jest wydawnictwo Fronda, które reklamuje się tym, że wydaje książki w "trzech głównych kategoriach: publicystyka konserwatywno-prawicowa, książki historyczne odkłamujące historię Polski i świata, literatura katolicka podawana w nowatorskiej formie".
Mamy wrażenie, że Walka o normalność nie pasuje do żadnej z nich, za to idealnie odnalazłaby się na półce z literaturą science fiction.