Mija sześć lat odkąd Katarzyna Figura postanowiła ujawnić prawdę o swoim małżeństwie. W wywiadzie dla Vivy wyznała, że "była poniżana, upokarzana, bita".
Jednak w ciągnącym się od tamtej pory procesie rozwodowym sukcesy odnosił do tej pory tylko mąż aktorki, Kai Schoenhals. Udało mu się wygrać sprawę o naruszenie posiadania. Sąd pozwolił mu bez ograniczeń korzystać z należącej do Figury willi na Saskiej Kępie, ponieważ po jego wyprowadzce aktorka zmieniła zamki z drzwiach, a tymczasem w jednym z pomieszczeń znajdowały się jego rzeczy.
Z tego powodu Figura nie może sprzedać należącego do niej domu, za to mąż, jeśli tylko chce, może się do niego wprowadzić.
Schoenhals dopilnował także, by sąd nabrał wątpliwości co do zdrowych zmysłów aktorki. Zażądał badań psychologicznych, twierdząc, że Figura nie nadaje się na matkę ich dwóch córek. W tej sytuacji z pomocą ruszyła teściowa aktorki Dorothy Morton. Dwukrotnie złożyła zeznania obciążające syna. Ujawniła, że jest on niebezpiecznym psychopatą, który manipuluje otoczeniem. Dlatego świadkowie, powołani przez sąd boją się ujawnić prawdę.
Kai jest niebezpiecznym psychopatą i socjopatą - oceniła. To istny szatan w ludzkiej skórze. Powtarzam, mój syn jest niebezpiecznym i chorym człowiekiem, destrukcyjnym sadystą.
Na szczęście badania psychologiczne, których Schoenhals zażądał dla córek, potwierdziły ich silną więź z matką. Mąż aktorki, widząc, że sprawy idą w niekorzystnym dla niego kierunku,złożył wniosek o zmianę sędziego.
Miał nadzieję, że cały proces zacznie się od początku, jednak, jak donosi Fakt, wniosek został rozpatrzony negatywnie.
Ostatecznie okazuje się, że mimo starań Kaia nadal będzie orzekać ten sam skład sędziowski i pod koniec czerwca, po ośmiu miesiącach przerwy, sprawa wraca na wokandę - pisze tabloid. Jak długo jeszcze potrwa? Nie wiadomo.
Tymczasem Schonehals dwa tygodnie temu uległ w Hondurasie wypadkowi motocyklowemu, w wyniku którego doznał otwartego złamania kości piszczelowej i groziło mu zakażenie z powodu panujących w tamtejszych szpitalach standardów higieny.
Powrót to zdrowia na pewno zajmie mu jeszcze trochę czasu.