Super Express wyśmiewa się z Rabczewskiej, że na wieść o nadciągającym wielkim kryzysie postanowiła inwestować w złoto:
W końcu złoto i brylanty to najlepsze zabezpieczenie na przyszłość - pisze tabloid. Doda tak się spieszyła do sklepu, że wybiegła z domu tak jak stała, czyli w różowym dresie. Zdążyła tylko złapać markową torebkę i portfel, też markowy.
Wizyta u jubilera z Mają świadczy chyba o tym, że Doda nie rozstrzygnęła jeszcze ogłoszonego publicznie castingu na nowego (bogatego - wyraźnie to podkreśliła) faceta.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.