Choć Monika Olejnik zjadła zęby na pracy w telewizji, w show biznesie od wielu lat figuruje wśród najdziwniej ubranych gwiazd. Dziennikarka oddawała przez wiele lat swoje stylizacje w ręce Wiganny Papiny, co może tłumaczyć jej upodobania do zestawiania ze sobą na pozór niepasujących deseni czy kolorów. Niestety, po zakończeniu współpracy z Wiganną, Olejnik postanowiła wzorować się na popularnych blogerkach modowych: Jessice Mercedes i Maffashion, ale i tych inspiracji nie można uznać za udane.
Tym razem Monika Olejnik zrezygnowała z zielonych skarpet Gucci, za dużych butów i dziwnych okryć wierzchnich. Dziennikarka dziwne dodatki zostawiła w szafie na rzecz sukienki z długim rękawem. Zwiewna, wzorzysta sukienka w ulubionym, zielonym kolorze miała długie rozcięcie, które odsłaniało smukłe nogi dziennikarki. Odkryte plecy sukienki zdradziły, że dziennikarka nie założyła pod nią biustonosza. Monika nie byłaby sobą, gdyby nie uzupełniła "zwykłej" stylizacji sportowymi butami i okularami przeciwsłonecznymi z niebieskimi szkłami.
Zobaczcie, jak Olejnik prezentowała się w wiosennym wydaniu. Dobrze wygląda?