W zeszły weekend Scarlett Johansson, jedna z najbardziej seksownych aktorek świata, wyszła za mąż za Ryana Reynoldsa. Zaledwie trzy dni po tym, jak stanęła na ślubnym kobiercu, przyznała, że nie uznaje monogamii. Gwiazda twierdzi, że nie zamierza rezygnować z uroku romansów. Małżeństwo ma zaspokoić inne jej potrzeby emocjonalne.
Zawsze pragnęłam otwartego związku, w którym partnerzy mogą mieć innych kochanków. Uważam, że monogamia nie jest naturalna – wyznała Scarlett w amerykańskim show. Posiadanie jednego partnera stoi w sprzeczności z ludzkimi instynktami. Większość kobiet i mężczyzn zdradza się, bo nie są w stanie wytrzymać bycia z jedną osobą. Wiele osób przeżywa katusze w długich związkach, zazwyczaj kończy się to źle. Jesteśmy ludźmi, jesteśmy niedoskonali. I mamy swoje potrzeby, które chcemy zaspokajać.
Jednym słowem, Johansson zamierza zdradzać męża na prawo i lewo dla dobra ich małżeństwa. Nie wróżymy ich związkowi zbyt pomyślnej przyszłości.