Kinga Rusin bywa ostatnio widywana w nietypowym jak na nią obuwiu. Okazuje się, że to konieczność. Prezenterka odniosła poważną kontuzję stopy. Kiedy zsiadała z konia, zwierzę nastąpiło kopytem na jej stopę i zmiażdżyło jej palce.
Zdarzyło sie to wprawdzie pół roku temu, ale dopiero kilka dni temu Rusin przeszła operację i teraz musi
na jakiś czas zapomniec o szpilkach.
Nic nie mogę robić - żali się Faktowi. Od pół roku mam poważne problemy z nogą. Złamałam ją i mam duże komplikacje.
Noga jest teraz usztywniona i jedynym, w czym może chodzić to "crocsy" i eskimoski.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.