Aneta Zając w świadomości ludzi funkcjonuje głównie jako porzucona partnerka Mikołaja Krawczyka. Ich romans rozpoczął się dekadę temu na planie serialu Pierwsza miłość, w którym oboje grali główne role. Wkrótce okazało się, że Zając jest w ciąży. Na świat przyszły bliźniaki, które urodziły się przed czasem i wciąż wymagają intensywnej rehabilitacji. Sytuacja przerosła Krawczyka, który coraz więcej czasu wolał spędzać w pracy. Tam wsparcie okazała mu inna koleżanka z planu, Agnieszka Włodarczyk, z którą aktor także wdał się w romans. Ostatecznie doszli do wniosku, że są "jednym ciałem astralnym" i postanowili zbudować związek na nieszczęściu porzuconej Anety. Niestety, ta relacja również nie przetrwała próby czasu, a ciało astralne rozpadło się. Krawczyk szybko jednak pocieszył się w ramionach kolejnej kobiety, Sylwii Juszczak, z którą kilka miesięcy temu wziął ślub.
Choć Mikołaj po rozstaniu z Anetą w błyskawicznym tempie ułożył sobie życie na nowo, aktorce do tej pory nie udała się podobna sztuka. Być może dlatego, że w przeciwieństwie do niego musiała się skupić na wychowaniu i rehabilitacji dzieci. Sprawy nie ułatwiał dodatkowo fakt, że Krawczyk miga się od płacenia alimentów.
Gdzieś pomiędzy obowiązkami matki a walką o pieniądze dla dzieci Aneta znalazła jednak chwilę na pomyślenie także o sobie. Jak podaje magazyn Flesz, sześć lat po rozstaniu z Mikołajem aktorka nareszcie się zakochała. Jej nowy wybranek pochodzi znad morza, jest ponoć romantyczny i chętnie ją rozpieszcza.
Kilka dni temu Aneta obchodziła 36. urodziny. Z tej okazji dostała od nowego chłopaka ogromny bukiet kwiatów oraz zaproszenie do luksusowego spa. Zamierzają się tam wybrać niebawem wraz z grupą przyjaciół, aby jeszcze raz uczcić urodziny Anety.
To była fantastyczna niespodzianka, tym bardziej, że pojadą tam oboje, w gronie najbliższych przyjaciół, by raz jeszcze uczcić jej urodziny - mówi w rozmowie z gazetą znajoma aktorki.
Ponoć Zając zupełnie straciła głowę dla nowego mężczyzny i promienieje szczęściem.
Aneta ma teraz w sercu wiosnę i tryska energią, którą zaraża ludzi wokół - dodaje źródło.
Myślicie, że Krawczyk będzie zazdrosny?