Związek Kylie Jenner z Tygą, zakończony w kwietniu zeszłego roku, był bardzo burzliwy i mocno dał się we znaki młodej celebrytce. Para wielokrotnie rozstawała się i schodziła, bo Kylie nie potrafiła całkowicie odciąć się od toksycznego chłopaka. Trudno jej się dziwić - starszego o siedem lat rapera poznała na urodzinach Kendall, gdy była jeszcze dzieckiem i praktycznie dorastała u jego boku. Była z nim tak mocno związana psychicznie, że wybaczała mu liczne zdrady oraz to, że nieustannie "pożyczał" od niej ogromne sumy pieniędzy.
Gdy wreszcie dojrzała do decyzji, by zakończyć toksyczną relację, siostry-celebrytki mocno jej kibicowały. Dzięki ich wsparciu Kylie dość szybko związała się z nowym chłopakiem, również raperem - Travisem Scottem, któremu na początku lutego urodziła córeczkę Stormi. Obecnie spełnia się jako świeżo upieczona mama, a jej związek wydaje się całkiem udany.
Wygląda jednak na to, że Tyga radzi sobie o wiele gorzej niż Kylie, zwłaszcza finansowo. Niedawno wyszło bowiem na jaw, że raper ma poważne problemy z urzędem skarbowym. Już będąc w związku z Jenner, Tyga uciekał przed windykatorem, który ostatecznie odebrał mu luksusowego Mercedesa G-Wagon i Ferrari 488. Ścigał go także właściciel rezydencji w Malibu, za którą przez wiele miesięcy nie płacił czynszu. Raper znalazł się też na celowniku jubilera z Beverly Hills, który twierdził, że Tyga jest mu winien 280 tysięcy dolarów za biżuterię. Pieniędzy domagała się od niego także Blac Chyna, z którą ma syna, Kinga Cairo. Celebrytka oskarżała go o to, że nie płaci alimentów.
Największe problemy Tyga może mieć jednak z powodu unikania płacenia podatków. Według najnowszych doniesień mediów za oceanem, jest winien stanowi Kalifornia prawie milion dolarów. Z raportów, do których dotarli dziennikarze People wynika, że raper zalega z płaceniem podatków za lata 2011, 2012, 2013, 2014, 2015 i 2016 - łącznie w wysokości 890,183,87 dolarów.
Dalsze odsetki i opłaty będą naliczane według stawki określonej przez prawo, dopóki nie zostaną zapłacone - czytamy w raporcie Rady Podatkowej stanu Kalifornia.
Niepłacenie podatków "dziwnym trafem" zbiegło się z czasem, kiedy Tyga spotykał się z Kylie Jenner i praktycznie żył na jej koszt. Być może wyszedł wówczas z założenia, że naiwna i bogata Kylie ureguluje jego rachunki, ale nie przewidział, że zamiast tego w końcu się z nim rozstanie. Jeżeli Tyga nie ureguluje zaległości, może mu nawet grozić więzienie.
Tymczasem raper, zamiast spłacać długi, znalazł sobie nową sławną i majętną dziewczynę - Iggy Azaleę, którą próbuje ponoć namówić na dziecko.
Myślicie, że australijska raperka wyciągnie go z kłopotów finansowych?