Rafał Mroczek miał w piątek bardzo groźny wypadek w Warszawie, na ulicy Włodarzewskiej. Pędził swoim audi A3 po ulicy którą trzeba jeździć bardzo ostrożnie. Na szczęście udało mu się trochę wyhamować przed czołowym zderzeniem. Skasował cały przód samochodu.
Wracałam z pracy około 20:20. Na ul Włodarzewskiej 87 w okolicy osiedla Szczęśliwy Domek Rafał Mroczek rozbił swoje czerwone audi A3 - wspomina nasza informatorka. To było czołowe zderzenie, Rafał skasował sobie centralnie grilla. I to on był prawdopodobnie sprawcą wypadku.
Auto było ustawione w kierunku ul. Grójeckiej, Rafał prawdopodobnie wracał do domu na Zadumaną. Mieszkańcyosiedla Szcześliwy Domek parkują przy krawędzi i tak wąskiej Włodarzewskiej zajmując około 1/3 jezdni. Parkuja po stronie którą jedzie się w kierunku Grójeckiej. Wiec Rafał zjechał na sąsiedni pas, myślac że się wyrobi i zalczył czołowe. Mijając miejsce zderzenia widziałam lawetę czekającą na odholowanie audi i Mroczek w kapturze i czapce z daszkiem rozmawiającego z policjantem.
Informację udało nam się potwierdzic u innych źródeł. Rafał zderzył się z Citroenem Berlingo. Ściął też kilka słupków. Na szczęście nikomu nic się nie stało.