Od kilku miesięcy amerykańskie media spekulują o romansie Madonny i młodszego od niej o 17 lat baseballisty, Alexa Rodrigueza. Sprzyjały temu ciągłe kryzysy w małżeństwie piosenkarki i jej samotne wyprawy za ocean.
Madonna nadal nie rozwiązała problemów z Guyem Richie, ale Alex jest już wolny. Dwa tygodnie temu rozwiódł się ze swoją żoną Cynthią, która w pozwie oskarżyła go o "platoniczną zdradę" z... Madonną. Zawodnik New York Jankees podobno tylko na to czekał – mógł wreszcie "legalnie" spotkać się z artystką, w której podobno jest zakochany do szaleństwa.
Wszystko zaczęło się od olbrzymich sum, jakie Rodriguez zaczął wpłacać na rzecz fundacji Madonny - Raising Malawi, która na celu ma pomoc afrykańskim sierotom. Para spotykała się dotąd pod pretekstem wspólnych interesów oraz by porozmawiać o Kabale, ale nie tylko. Świadkowie twierdzą, że Alex odwiedzał wielokrotnie Madonnę w jej nowojorskim apartamencie, nawet w kilka godzin po narodzinach jego córki, która przyszła na świat na początku roku. Często przychodził w nocy, a wychodził rano.
Przyjaciele Alexa twierdzą, że facet wpadł po uszy i naprawdę kocha Madge:
Mówi, że ją kocha. Powiedział mi, że ona jest jego drugą połową - mówi jego znajomy.