Chcąc uniknąć "oscarowej klątwy", Charlize Theron od kilku lat próbuje swoich sił w roli producentki. Zdobywczyni statuetki za głośną rolę w filmie Monster pracowała już przy dwóch serialach Netflixa i wspierała kilka pełnometrażowych produkcji, co nie znaczy, że rezygnuje z aktorstwa. W tym roku wystąpiła już w chłodno przyjętej komedii Raz się żyje, a obecnie promuje film Tully, na potrzebę którego musiała przytyć ponad 20 kilogramów.
42-latka zdążyła już wrócić do formy, o czym świadczą kolejne zdjęcia z jej trasy promocyjnej. W piątek wystąpiła w talk show Stephena Colberta, w którym opowiedziała o trudach związanych z nową rolą. Pod nowojorskim studiem zaprezentowała się w eleganckiej stylizacji z koronkową pelerynką z najnowszej kolekcji Valentino. Całość uzupełniały osobliwe botki, czarne rajstopy i czerwień na ustach.
Zobaczcie, jak Theron promuje nowy film. Ma klasę?