Paulina Krupińska i jej partner, Sebastian Karpiel-Bułecka trzy i pół roku temu zostali rodzicami małej Antosi. Żadne z nich nie ukrywało, że ciąża była dla nich zaskoczeniem. Dla Sebastiana nawet podwójnym, bo na podstawie badania USG spodziewał się syna. Zdążył nawet napisać dla niego piosenkę. Na szczęście przydała sie dwa lata później, kiedy Paulina, tym razem zgodnie z przewidywaniami lekarzy, urodziła synka, Jędrka.
Początkowo postanowili z Sebastianem nie zatrudniać niani, jednak z czasem uznali, że trochę przeliczyli się z siłami.
Często zdarzają się sytuacje wybuchowe, zwłaszcza że postanowiliśmy wychowywać dzieci sami, chociaż od tygodnia zastanawiam się, że chyba trochę za długo jesteśmy bohaterami… - wyznała Paulina w programie Kuby Wojewódzkiego.
Stanęło na decyzji o zatrudnieniu jednak pomocy do dzieci. Zresztą odkąd Krupińska zatęskniła za pracą, stało się jasne, że nie ma za bardzo innego wyjścia.
Koniec słodkiej laby - ogłasza była Misss Polonia w rozmowie z magazynem Party. Podjęłam trudną dla każdej matki decyzję. Kończę urlop macierzyński i ostro biorę się do pracy.
Jak informuje gazeta, Paulina pomyślnie przeszła zdjęcia próbne do nowego programu "parentingowego" Grupy TVN.
Wypadła świetnie, widać, że zna się na rzeczy - komentuje osoba z produkcji. Na razie jest faworytką.
W międzyczasie Paulina dogadała się z Kamilą Szaczawińską i Karoliną Malinowską w sprawie wspólnego portalu internetowego poświęconego rodzicielstwu. Prawda, że tęskniliście za kolejnym portalem na ten temat…?
Do tej pory opieką nad dziećmi radziliśmy sobie sami - tłumaczy swoja decyzję Krupińska. Teraz dojrzeliśmy do decyzji, żeby *od czasu do czasu poprosić o pomoc nianię. *