"Katolicki" motyw przewodni poniedziałkowej gali MET zachęcił wiele gwiazd do pokazania się w okolicznościowych stylizacjach. Na schodach nowojorskiego Metropolitan Museum of Art do zdjęć pozowała "papieska" Rihanna, skrzydlata Katy Perry i Madonna w koronie. Mniej dosłownie do tematu podeszła Jennifer Lopez, która chrześcijański "dress code" postanowiła potraktować w typowy dla siebie, seksowny sposób.
Zabiegana 48-latka na gali MET pojawiła się w towarzystwie partnera, Alexa Rodrigueza. Z okazji wielkiego wyjścia postawiła na wysadzaną kryształkami kreację Balmain, która do motywu przewodniego nawiązywała ogromnym krzyżem na piersiach. Uwagę zwracał tren z piórami i głębokie rozcięcie, przez które gwiazda zalotnie wystawiała udo. Na "skromną" oprawę stylizacji składały się szpilki i kopertówka od Jimmy'ego Choo, biżuteria od Tiffany'ego i nowa, krótsza fryzura.
Zobaczcje Lopez w "katolickiej" stylizacji. Dobrze wyglądała?