Mamy dobrą wiadomość dla fanek i fanów Johnny’ego Deppa: powstanie czwarta część Piratów z Karaibów. Po trzeciej części spodziewano się, że aktor nie zdecyduje się ponownie zagrać Jacka Sparrowa i spróbuje swoich sił w innej roli. Twórcy kultowej już trylogii byli jednak bardzo zdeterminowani, aby pozyskać gwiazdora do kolejnej części filmu. Do tego stopnia, że zaoferowali mu... 56 milionów dolarów! To najwyższa gaża w historii kina, jaką zapłacono aktorowi.
Tym sposobem Johnny Deep, który konsekwentnie trzyma się daleko od zgiełku hollywoodzkich przyjęć i mediów, zdetronizował Willa Smitha i został najlepiej zarabiającym aktorem świata.
To niewyobrażalnie dużo pieniędzy, ale tylko jeden człowiek może zagrać kapitana Jacka – powiedział w wywiadzie reżyser filmu. Musieliśmy zrobić wszystko, żeby go mieć. To on był gwiazdą każdej części, na niego ludzie kupowali bilety do kina.
Podobną gażę, choć jednak o 4 miliony niższą, otrzymał jedynie Tom Hanks (52 miliony) za rolę w Kodzie Leonarda da Vinci.