W sobotę na imprezie piwa Peroni pojawiło się wiele gwiazd i gwiazdek. Zaskoczyło nas, że większość z nich wyglądała schludnie. Obeszło się bez obciachów i obecności osób doszczętnie skompromitowanych. Oby był to znak nowych czasów - firmy zapraszają na bankiety już tylko ludzi, którzy nie przynoszą im wstydu, a nie każdego ze znaną gębą.
Te komplementy nie należą się jednak Salecie, trzymającemu się ciągle stylu "bramkarza" z kasyna. Nawet tuszę da się okryć zgrabnym garniturem. Odradzamy zapraszanie go na kolejne imprezy... on jest jak bąk w jacuzzi.
Nie dziwi brak Pazury, Zelta, Gąsowskiego i Jakimowicza - ludzi uosabiających stary wiejski show-biznes. Idzie nowe, cieszmy się!
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.