Dzięki dziesiątkom wybitnych ról pochodząca z Australii Cate Blanchett dołączyła do grona najlepszych aktorek świata. 48-latka wybiera tylko scenariusze do filmów u najlepszych reżyserów, dzięki czemu jej pozycja jako ikony kina jest niezagrożona.
W tym roku aktorka dołączyła do jury 71. Festiwalu Filmowego w Cannes, dlatego też od kilku dni Cate pojawia się w wyszukanych kreacjach na czerwonym dywanie.
We wtorek Blanchett przyszła na wyświetlanie filmów w czarnej koronkowej kreacji Armani Prive. Okazuje się, że w tej samej sukni Cate odebrała statuetkę Złotego Globa za Blue Jasmine w 2014 roku. Zapytana przez dziennikarzy o suknię aktorka przyznała, że "takie kreacje powinny być używane przez całe życie".
Od houte couture po zwykły t-shirt czy jeansy - ludzie niepotrzebnie wyrzucają nieznoszone ubrania - wyznała Cate. Biorąc pod uwagę dzisiejszy klimat i sytuację środowiska, niewykorzystywanie w pełni takich strojów wydaje mi się nieodpowiedzialne i po prostu głupie.
Zgadzacie się z aktorką?
