Ola Kwaśniewska liczyła, że udział w Rankingu Gwiazd zapewni jej ciekawe propozycje zawodowe. Dziwne, że nie zastanowiła się, w czym tak naprawdę bierze udział. Przecież ten program to równia pochyła dla każdego uczestnika, zwłaszcza dla Szyca, który konsekwentnie się tam ośmiesza.
Po tym, jak została wrzucona z TVN za agitację wyborczą ze łzami w oczach, przez długi czas była
bezrobotna. W końcu udało jej się zaczepić w radio Planeta FM, gdzie siedzi przez cztery godziny przed mikrofonem, opowiadając głupoty. To się nazywa teraz "program autorski".
Jednak nawet osobie tak zachwyconej sobą nie udało się uwierzyć, że w ten sposób realizuje swoje medialne ambicje. Liczy na coś więcej i właśnie z Rankingiem gwiazd łączyła największe nadzieje.
_**Na razie nic się nie dzieje**_ - przyznaje Faktowi menedżerka Kwaśniewskiej. Myślę, że wszystko się wyklaruje kiedy "Ranking Gwiazd" dobiegnie końca.
Obawiamy się, że kiedy dobiegnie końca, już naprawdę nie będzie co zbierać.