Patrząc na zdjęcia gwiazd z czerwonego dywanu, łatwo zapomnieć, że za każdym "wielkim wyjściem" stoi sztab ludzi. Poza stylistami, makijażystami, kosmetyczkami, masażystami i fryzjerami na wielkich galach często trudno obyć się też bez "asystentów od kreacji", których głównym celem jest... układanie trenu. Choć tacy współpracownicy najczęściej starają się jak najszybciej wykonać swoje zadanie i wyjść z kadru, zdjęcia Belli Hadid z piątkowej premiery w Cannes udowadniają, jak naprawdę wygląda pozowanie na czerwonym dywanie.
21-latka nie ma wiele wspólnego z europejskim kinem, ale ze względu na swoje sukcesy uznawana jest za "modelkę-instytucję" i pierwszorzędną "ozdobę czerwonego dywanu". W piątek okazała się być jedną z największych gwiazd premiery Ash Is The Purest White, odbywającej się w ramach festiwalu w Cannes. Na czerwonym dywanie pojawiła się w imponującej, bladoróżowej kreacji, która została uszyta specjalnie dla niej przez dom mody Dior. Jako że suknia wyróżniała się długim trenem, Belli na premierze towarzyszyła asystentka odpowiedzialna za układanie materiału, która nie wyszła z kadru na czas.
Zobaczcie Bellę z "asystentką od sukni". Wygląda na sympatyczną pracodawczynię?