Fani skoków narciarskich i Piotra Żyły na początku roku przeżyli prawdziwy szok. Skoczek uznawany dotąd za rodzinnego śmieszka, okazał się porzucić rodzinę dla nowopoznanej kobiety. Zdesperowana Justyna Żyła, która została sama z dwójką dzieci, postanowiła dać upust emocjom w mediach społecznościowych, gdzie zamieściła emocjonalny wpis. Porzucona kobieta zdradziła, że mąż nie nie dochował wierności, a w życiu prywatnym daleko mu do "wizerunkowego śmieszka".
Jak się okazuje, Justyna nie zamierza płakać po niewiernym mężu. Po internetowych bataliach stoczonych z Piotrem Żyłą, postanowiła zapomnieć o dotychczasowej relacji i stara się ułożyć życie na nowo oraz zadbać o własną karierę. Do zaistnienia w mediach wybrała najkrótszą, choć niekoniecznie najskuteczniejszą drogę. Justyna prawdopodobnie w zamian za 40 tysięcy złotych, rozebrała się dla Playboya.
Decyzję Justyny postanowił skomentować jej kuzyn, Adam Małysz. Skoczek w rozmowie z Super Expressem przyznał, że nie oglądał jeszcze zdjęć kuzynki:
Nie będę się wypowiadał na ich temat ani wtrącał się, bo to ich sprawy osobiste. Piotrek jest reprezentantem Polski i moim kolegą, a Justyna jest moją kuzynką. Niech sami rozwiążą to, co jest między nimi. Nie miałem okazji obejrzeć tych zdjęć, ale to raczej sprawa osobista Justyny i nie chcę się wypowiadać, czy to dobrze czy źle - powiedział.
Myślicie, że Piotr Żyła w końcu zabierze głos w sprawie medialnych poczynań swojej żony?