Kariera wróżbity Macieja, który dał się poznać swoim fanom jako prowadzący dziwny program na kanale ezoterycznym w jego wyobrażeniu miała chyba nabrać tempa po udziale w programie Top Chef. Niestety (choć dla nas - na szczęście) Maciej nie został celebrytą, więc skazany jest na kontynuowanie kariery wróżbity. "Specjalizujący się" w tarocie Skrzątek chętnie chwali się tym, co udało mu się "przepowiedzieć". Pod koniec 2017 roku Maciej w wywiadzie dla Pudelka stwierdził, że Marina jest w ciąży. Dziś triumfuje przekonując, że jego przepowiednia się spełniła.
W poście na Instagramie wróżbita pochwalił się swoim fanom, że przewidział nie tylko "zaskakującą" ciążę Mariny, ale też... chorobę 68-letniego Jarosława Kaczyńskiego:
Pod koniec 2017 roku udzieliłem wywiadu dla Tygodnika WPROST, który zapytał mnie o losy Pana Jarosława Kaczyńskiego w 2018 roku. Powiedziałem z kart tarota wówczas, że widzę poważne problemy zdrowotne u niego i chwilowe wycofanie się z polityki. Ma to miejsce obecnie - pisze Maciej. Również z końcem 2017 roku serwis Wirtualnej Polski zapytał mnie w wywiadzie czy prawdą są plotki o rzekomym zajściu w ciążę Mariny Łuczenko. Powiedziałem z kart tarota, że tak. Że jest w ciąży. Serwis Pudelek zamieścił wtedy moją wypowiedź, a kilka dni później Marina Łuczenko zaprzeczyła moim słowom mówiąc, że nie jest w ciąży. Dziś podała publicznie informację, że jest, a polskie media podają, że jest w ósmym miesiącu. Czyli była w ciąży wtedy, gdy powiedziałem to w mediach. Przykładów sprawdzonych moich przepowiedni podanych w mediach są setki, a te są najświeższe.
Faktycznie, umiejętność przewidzenia ciąży młodej, świeżo upieczonej żony i choroby starszego pana kwalifikuje Macieja do grona "profesjonalistów". Jak myślicie, kto następny padnie "ofiarą" jego przepowiedni?