Można powiedzieć, że uroda Belli Hadid jest "kontrowersyjna": jedni twierdzą, że jest przepiękna, inni że co najmniej przeciętna. Są też tacy, według których dziedziczka fortuny Hadidów jest "cała zrobiona", co sprawia, że w jej przypadku nie można mówić o "naturalnym pięknie". Będąc jeszcze nastolatką Hadid poddała się operacji nosa, o której - jak sama mówi - marzyła od dziecka. Specjaliści twierdzą, że Bella ma też na swoim koncie zabieg modelowania szczęki i powiększenia ust. Trzeba przyznać, że nawet jeżeli twarz Hadidki jest dziełem chirurga, 21-latka potrafi wyglądać obłędnie.
W sobotę Bella wybrała się na uroczystą kolację Diora, między innymi w towarzystwie roznegliżowanej przyjaciółki Hailey Baldwin.
W przeciwieństwie do Baldwin Bella wyglądała tej nocy wyjątkowo dostojnie: modelka postawiła na czerwony total look od Diora, którego zwieńczeniem była diamentowa biżuteria. Włosy gwiazdy uczesany były w niedbały kok - Hadid postawiła też na dopinaną grzywkę. Pod restauracją na modelki czekał tłum fanów, którym Bella cierpliwie rozdawała autografy i zrobiła nawet kilka pamiątkowych zdjęć.
Jak sądzicie: czy Bella zasługuje na tytuł "pięknej"?
