Choć mało kto zdaje sobie z tego sprawę, Małgorzata Socha zadebiutowała w polskim show biznesie już 20 (!) lat temu. Przez ten czas wypracowała sobie pozycję jednej z najbardziej lubianych aktorek i nie może narzekać na brak propozycji zawodowych. Granie w serialach sprawnie łączy z kampaniami reklamowymi i macierzyństwem. Aktualnie Małgosia wraz z mężem, Krzysztofem Wiśniewskim, spodziewa się trzeciego dziecka.
Aktorka stroni od skandali i od początku stawia raczej na "grzeczny", dziewczęcy wizerunek. Przez lata nie zmieniała prawie nic w wyglądzie i fryzurze, nie licząc niezbyt udanego eksperymentu z twarzą (przypomnijmy: 34-letnia Socha MAJSTROWAŁA PRZY TWARZY?! Wygląda lepiej?), ale zdaje się, że później zrezygnowała z tego typu ingerencji.
Najwyraźniej gwiazda zapragnęła wreszcie odmiany, bo właśnie zdecydowała się na metamorfozę. Na Instagramie pochwaliła się nową fryzurą, z grzywką.
Mała Mi pozdrawia - napisała, nawiązując do postaci z Muminków.
Zdania fanów na temat tak radykalnej zmiany wyglądu Małgosi są podzielone.
"Ojej, ale zmiana", "Dziwnie. Niekorzystnie. Jak nie Ty","Wolałam poprzednią, ale wybór należy do właścicielki włosków", "O Jezu, nie!", "Byłam przekonana, że to z zdjęcie z początków kariery" - pisali internauci.
Faktycznie, w czasach, gdy Socha dopiero zaczynała przygodę z aktorstwem, również mogła pochwalić się grzywką. Dopiero później zapuściła długie włosy, które stały się niejako jej "znakiem firmowym".
W której wersji ją wolicie?