Kariera Ewy Chodakowskiej rozpoczęła się sześć lat temu od krótkich programów treningowych, zamieszczanych za darmo w Internecie. Chodakowska przekonywała w nich, że wystarczy poświęcić na ćwiczenia pół godziny trzy razy w tygodniu, by już po miesiącu cieszyć się pierwszymi efektami. Z czasem trenerka poszerzyła swoją ofertę o turnusy kondycyjne, akcesoria do fitnessu, sygnowane jej nazwiskiem i zdrowe przekąski.
W zeszłym roku po raz pierwszy znalazła się na liście najbogatszych Polek tygodnika Wprost, gdzie z majątkiem szacowanym na 49 milionów została sklasyfikowana na 47.miejscu.
Jeszcze wyższe, bo 40. miejsce zajęła w rankingu najbogatszych Polaków przed czterdziestką:
Rok temu przeprowadziła się z mężem, Lefterisem Kavoukisem do ogromnego apartamentu, którego urządzanie osobiście nadzorowała. Mimo to nie brakuje kobiet, gotowych wytknąć Ewie, że skoro do tej pory nie urodziła dziecka, to znaczy, że niczego w życiu nie osiągnęła.
PRZYPOMNIJMY: Fanka atakuje Chodakowską: "Żal mi ciebie bardzo, jako KOBIETA W ZAAWANSOWANYM WIEKU nie masz dzieci"
W najnowszym wywiadzie, udzielonym razem z mężem, Chodakowska zapewnia, że jeśli chodzi o macierzyństwo to sama, w porozumieniu z mężem zdecyduje, kiedy nadejdzie właściwy czas i nie planuje zajść w ciążę tylko po to, by zrobić przyjemność swoim fankom i kolorowym magazynom.
Dla mnie ważne jest, by dziecko było zdrowe i czuło się kochane, zadbane i szczęśliwe - wyjaśnia w rozmowie z magazynem Flesz. Śmieję się, że mam dwa miliony córek na Facebooku, do których codziennie zaglądam i karmię dobrym słowem. Na mój prywatny "Chodagang" jeszcze przyjdzie czas. Nie zamierzam ulegać presji. Sama zdecyduję, kiedy to nastąpi. Na razie chcę smakować życie i cieszyć się z tego, co mam. Niestety, często największymi wrogami Polek są … one same. Zdarza się też tak,że rodzina, przyzwyczajona do patriarchalnego podziału ról, podcina im skrzydła. Często patrzę na dziewczyny, które gasną przy swoim partnerze i zastanawiam się, co kogo będą miały pretensje w przyszłości. Mamy prawo o siebie dbać, rozwijać się i znajdować czas dla siebie. Życie pod cudze dyktando, wbrew naszej woli, zawsze będzie powodowało frustrację.
Lefeteris, jak deklaruje, podziela opinię żony w tej kwestii.
Mamy wielką rodzinę! I w Polsce i w Grecji. Mam brata, Ewa ma troje rodzeństwa i ich dzieci traktujemy jak własne - zapewnia. Na razie cieszymy się tym, co mamy. Ale jeśli postawimy na projekt rodzina, to będzie najlepszy "projekt" jaki stworzymy.