Edyta Herbuś z całą pewnością jest jedną z najbardziej "uniwersalnych" postaci na firmamencie polskiego show biznesu. Wszechstronnie utalentowana tancerko-aktorko-celebrytka od lat z różnym skutkiem rozwija swoje liczne zainteresowania, od parkietów międzynarodowych konkursów tanecznych, po deski teatrów.
Dumna właścicielka suczki Stokrotki nie zaprzestaje jednak usilnych poszukiwań profesji, na której mogłaby się wreszcie skupić. Najnowszym przystankiem w jej karierze ma być fotel jurorski w polsatowskiej produkcji World of Dance. Najwyraźniej jakimś cudem format programów o tematyce tenacznej jeszcze się nad Wisłą nie wyczerpał.
W wypełnionym kalendarzu zapracowanej Edycie udaje się jednak zawsze znaleźć czas, aby pojawić się na ściankach mniejszych czy większych eventów. W ostatnią niedzielę, celebrytka udała się na premierę spektaklu Ognisty Anioł w warszawskiej Operze Narodowej. Wielu może dziwić fakt, że tancerka tak chętnie wspiera dzieła swojego byłego partnera, Mariusza Trelińskiego, biorąc pod uwagę jak rzekomo zawiedziona była swoim związkiem z reżyserem.
Na tę okazję Edyta zdecydowała się założyć długą suknię bez ramion w kolorze fuksji, z aplikacjami z czarnej koronki i długimi wstęgami, które celebrytka ciągnęła za sobą po podłodze. Całość silnie przywodziła na myśl elegancką koszulę nocną. Kreację od duetu Paprocki & Brzozowski melomanka zadecydowała uzupełnić subtelnym czarnym puzderkiem.
Czy Wy też zdobylibyście się na kibicowanie swojemu byłemu po rozpadzie związku?