Ola Szwed postanowiła wykorzystać wywiad dla Gali, aby ostrzec młodych ludzi przed show-biznesem, który przedstawia jako bagno, które wciąga i niszczy psychikę:
Trzeba uważać, bo show-biznes potrafi być jak wilk - ostrzega Ola. A mi nie uśmiecha się rola Czerwonego Kapturka. Nie chcę dać się pożreć. Nie podoba mi się, że ludzie kopią tu pod sobą dołki, aby pójść wyżej, nie lubię tego wyścigu szczurów.
Ola atakuje też swoje znajome, które dają "dupy" za pieniądze:
Znam ludzi, którzy robią karierę przez łóżko i bardzo mi ich żal. Bo w moim przekonaniu w show-biznesie za pomocą – przepraszam za wyrażenie – dupy daleko się nie zajdzie.
Oczywiście, czasem można wyjść na plus - reflektuje się po chwili. Ale co to za przyjemność odnieść tak zwany sukces, mieszkać we wspaniałym domu i wiedzieć, że ludzie cię nie szanują, nie móc sobie spojrzeć w oczy? Wolę mieć małe mieszkanko, skromnie żyć, ale móc codziennie patrzeć na siebie w lustrze.
Skąd ta znajomość realiów? Skąd Ola wie, jak czuje się gwiazdka dająca "dupy"? I skąd to głębiokie przekonanie, że to powszechne zjawisko?
Radzilibyśmy pilnie zmienić znajomych.