Jako jedna z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia, Elle Fanning nie musi specjalnie zabiegać o zainteresowanie świata mody. 20-latka w trakcie ostatniego paryskiego Fashion Weeku otworzyła i zamknęła pokaz Miu Miu oraz regularnie zbiera doświadczenie przed obiektywem. Niestety, styliści najczęściej dość dosłownie inspirują się jej eteryczną urodą i najchętniej angażują ją do romantycznych sesji, które mogły się już opatrzeć nawet najwierniejszym fanom aktorki.
Okładkowa sesja do jednego z ostatnich wydań magazynu Porter Edit nie jest wyjątkiem. Fanning tym razem stanęła przed obiektywem Benny'ego Horne'a, wcielając się w rolę rozmarzonej dziewczyny z prowincji. Na potrzeby zdjęć 20-latka leżała w trawie, kroiła jabłko i chowała się za rozwieszonym praniem. Aby było jeszcze bardziej sielsko, stylistka przygotowała dla niej białe, romantyczne stroje, wśród których uwagę zwraca widoczna na okładce suknia Etro za 30 tysięcy złotych.
Zobaczcie Fanning sesji dla Porter Edit. Jak wyszło?