Gdy organizatorzy festiwalu w Cannes zaproponowali jej zaszczytną funkcję jurorki konkursu głównego, Kristen Stewart zapewne nie spodziewała się, że praktycznie całe dwutygodniowe wydarzenie spędzi na ściankach i czerwonych dywanach. 28-latka ma o tyle utrudnione zadanie, że do jej obowiązków należy też rola "muzy" Chanel. W rezultacie od zeszłego poniedziałku gwiazda przebiera się po kilka razy dziennie i od rana do wieczora pozuje do zdjęć, choć sama na co dzień zdaje się mieć bardzo niewiele wspólnego z hollywoodzkim blichtrem.
Stewart od kilku lat pełni rolę "dyżurnej buntowniczki" show biznesu, ale w Cannes stara się sumiennie wypełniać obowiązki jurorki i, co za tym idzie, ambasadorki wydarzenia. Dzień w dzień potulnie oddaje się ręce makijażystów i stylistów, którzy przy okazji próbują za wszelką cenę się wykazać. O tym, jak wyglądają rezultaty fryzjerskiej nadgorliwości, można było się przekonać na czwartkowej premierze Knife + Heart. Stewart oczywiście pokazała się w stylizacji od Chanel, tym razem stawiając na cekinowe spodnie, białą bluzkę i długą marynarkę. Uwagę najbardziej zwracała jednak odważna, "rockowa" fryzura z przyklejonym do czoła, wilgotnym strąkiem.
Zobaczcie Stewart w kolejnej "festiwalowej" stylizacji. Jak oceniacie rezultaty?